Natural makeup look (Spring)

18:13

Hej wszystkim!
 Od dluzszego juz czasu dazylam ku temu, by moj makijaz byl bardziej naturalny.
Z poczatku bylo mi naprawde ciezko, jako dziewczyna, ktora od jakiegos juz czasu uzywalam 'heavy products', z dosc mocnym kryciem.
Jednego dnia natomiast, wybralam sie na zakupy z kolezanka. Tam zaczepila mnie pani, ktora pracowala przy stoisku Chanel i powiedziala, ze mam piekna cere i, ze spokojnie moge sobie pozwolic na kosmetyki z duzo lzejszym kryciem.
Postanowilam dac temu szanse i zakupilam pare kosmetykow, ktore naprawde zmienily moje podejscie do makijazu.
 Zrozumialam, ze ( bynajmniej w moim przypadku) makijaz ma podkreslac urode, a nie sluzyc jako maska i tworzyc ze mnie kompletnie inna osobe.
Dlatego tez, dzisiaj przychodze do Was z postem, w ktorym przedstawie Wam moich ulubiencow makijazowych ostatnich dni.
Sa to kosmetyki testowane juz przeze mnie od jakiegos juz czasu, ktore bardzo dobrze mi sie sprawdzily.
Wiec jesli i ty, jestes fanka bardziej naturalnego makijazu, ktory na celu ma podkreslic Twoja urode, zapraszam Cie serdecznie do przeczytania tego post-a.:)


Zanim wykonam jakikolwiek makijaz, zawsze upewniam sie, ze nawilzam twarz specjalnie przeznaczonym kremem do mojego typu cery. Moim ulubiencem jest 'Seaweed Oil-control Gel Cream'. Nie jest tlusty, szybko sie wchlania, super nawilza, dziala wrecz idealnie do mojej mieszanej cery.

1. W poszukiwaniu lekkiego podkladu, z naturalnym wykonczeniem, natrafilam na 'Clinique Superbalanced Makeup'. Nakladam go pedzlem, iz zauwazylam, ze lepiej i szybciej podklad sie wchlania, oraz to, ze poprostu lepiej wyglada na skorze, niz jak nakladam go uzywajac 'beauty blender'.
(Czasami, gdy moja cera wyglada wyjatkowo dobrze, pomijam ten krok i odrazu przechodze do korektora)
Jako, ze z natury (niestety, eh) mam bardzo podkrazone, zostal mi polecony 'Beyond Perfecting Super Concealer Camouflage + 24-Hour Wear' rowniez od Clinique. Jest dla mnie lekko za ciemny, dlatego najczesciej mieszam go z odrobinka lekko jasniejszego korektora.
Jest dosc mocno kryjacy, ale tego tez oczekuje od korektora pod oczy. Wystarczy go doslownie tylko kropelka, ktora idealnie kryje te moje cienie pod oczami.


2. Pod oczy, jak i na nos uzywam pudru od Laury Mercier ('Translucent Loose Setting Powder'). Testowalam ogrom pudrow, ale dla mnie ten jest wrecz niezastapiony. Perfekcyjnie utrwala makijaz, jako jeden z niewielu niweluje marszczenie sie korektora i matuje. Dla mnie jest on najefektywniejszy, kiedy uwywam do niego puszku, specjalnie przeznaczonego do pudru. Zostawiam go na okolo 2 minuty, nastepnie strzepuje go duzym pedzlem.


3. Mimo, ze sklaniam sie ku naturalnemu makijazowi, lekki kontur twarzy moim zdaniem nikomu jeszcze nie zaszkodzil. Do tego uzywam wkladu do paletki, z Mac-a, w odcieniu 'Sculpt'. Jako, ze naleze do osob bladych i ciezko mi jest znalezc dobry produkt do konturowania, to ten moge Wam serdecznie polecic.
Rozswietlacz- moj ulubieniec. Jest to 'extra dimension skinfinish', rowniez od Mac-a. Pieknie rozswietla, dodajac takiego zdrowego 'glow'.


4. Roz! Kiedys pomijalam ten krok, teraz dla mnie jest on dla mnie jedym z najwazniejszych krokow. Moim obecnym ulubiencem jest lekko napigmentowany roz 'Clinique Cheek Pop'.
Nadaje koloru Naszej twarzy, dodaje dziewczecosci i naturalnosci, niwelujac efekt maski, gdyz Nasza twarz wyglada poprostu bardzo zdrowo.


5. Dazac ku naturalnemu 'lookowi', brwi nie moga byc przesadzone. Dlatego tez nie stawiam na mocne ich wyrysowanie. Kredka lekko wypelniam tak zwane 'dziury', nadajac im lekki ksztalt, a zel do brwi podkresla moje wloski brwiowe. Oba produkty sa z Benetit-u (kredka- precise me brow pencil, zel- gimme brow+ volumizing eyebrow gel).



6. Oczy, moim niezbednikiem jest zdecydowanie odzywka do rzes, ktorej uzywam jako baze pod tusz.
Zawsze jak tuszuje oczy, dbam o to, by moje rzesy nie byly posklejane, a ladnie podkreslone i rozdzielone. Nie moglam sie zdecydowac na jeden, wiec zfotografowalam moich ulubiencow-Volume million lashes mascara od Loreal Paris, Volume reveal mascara od Bourjois, They're real! i Roller lash z Benefit.


7. Wykanczajac juz majkijaz, usta maluje moimi ulubionymi nudziakami. Sa nimi matowa szminka-'Velvet Teddy' i konturowka 'Spice' lub szminka w plynie retro matte w odcieniu 'Burnt Spice', jesli jestescie zwolenniczkami lekko ciemniejszych nudziakow. Obie te szminki sa z Mac-a.
Jesli natomiast jestescie bardziej przekonane do lekko napigmentowanych, nawilzajacych pomadek, to mam dla Was genialny produkt od Clinique w odcieniu '01 Barely'.


Ostatnim krokiem, ktory zawsze wykonuje,  jest spryskanie twarzy Mac fix plus goldlite, ktory dodaje delikatnego blasku i rewelacyjnie utrwala makijaz.


Tak mniej wiecej prezentuje sie makijaz, niestety jakosc nie powala,gdyz zdjecie zrobilam pod wieczor i w dodatku telefonem; ale przynajmniej w malej czesci jestem w stanie pokazac Wam, o co mi chodzilo.
Mam nadzieje, ze teki bardziej tematyczny post Wam sie podobal:)

Iga xox




You Might Also Like

0 komentarze

Śmiało, komentuj 😋