Tak trochę o szkole w UK

21:15

No hej ♥
Nie bylo mnie dosc dlugo, bo poszlam do szkoly. Kiedy przyjechalam do UK, wydawalo mi sie to takie idealne. Zycie w Anglii ( wowow). Bylo tak pieknie. A potem poszlam do szkoly.
Ale prawde mowiac nie nazekam. Niestety nadal boje sie, ze ktos cos do mnie powie po agilesku, a ja nic nie zrozumiem, ale jest juz coraz lepiej.
Jest tu duzo innych przedmiotow niz w Polsce np.: biznes, socjologia, teatr, gotowanie itp
Szkole mamy naprawde wielka, ale tak najbardziej sie ciesze z dwoch rzeczy:
Bardzo czesto boje sie w-f. Nie wiem dlaczego, poprostu tak mam, ale tu nauczyciele sa naprawde mili i nie zmuszaja cie do czegos, czego sie boisz. Uff
Stolowka i jedzenie. Kazda angielska szkola ( tak przynajmniej mi wiadomo) ma stolowke i najfajniejsze jest to, ze obiad mozesz sobie wybrac, ja najczesciej biore wrapa z kurczakiem i do tego takie mrozone picie. Pycha <3 Db koncze lekcje trzeba zrobic :cc
A jaki jest twoj ulubiony zestew lunch-owy? :D
Ps. W nastepnym poscie bd pisala roznice miedzy angielska, a polska szkola.
Niedlugo na tym blogu nie bd sie pojawialy posty tylko o Anglii, bd duuzo ciekawiej. Zapraszam!
Calusy Iga :*

You Might Also Like

0 komentarze

Śmiało, komentuj 😋