Hejoo,
Ojj dlugo nie pisalam, ale to z powodu ostatnich dni w szkole i tego calego zamieszania. :P
Jak codziennie wstalam dosc wczesnie,  myslac wylacznie o wakacjach i o dzisiejszym dniu sportu.
W-f nie jest moja mocna strona, to dlatego, ze jestem prawdopodobnie najwieekszym leniem, jakiego kiedykolwiek poznaliscie :)
Ten dzien polegal, ze kazdy mial wziac udzial w 2 dyscyplinach sportowych. Ja bylam wyznaczona do biegania na 200m i do skoku w zwyz. Tak, bardzo sie balam, ale zdalam sobie sprawe, ze zrobili ten dzien, po to, zebysmy sie dobrze bawili i to tak naprawde mnie uspokoilo.
W biegu czulam, ze nie dalam z siebie wszystkiego i zajelam 5 miejsce z 7 biegajacych.
Skokiem natomiast, bylam bardzo zdziwiona. 3 lata temu zaczelam chodzic na zajecia ,, Skacz Na Skrze" ,  potem musialam zrezygnowac, bo mialam problemy z kolanami i wgl. :c Zajecia odbywaly sie na Skrze Warszawskiej ( polecam te zajecia, sa super)  i te zajecia bardzo mi pomogly, bo wlasnie, dzieki Nim wiedzialam z jaka technika skakac, jak sie odbic itd.
Nie przedluzajac i skromnie sie chwalac zajelam 1 miejsce z mojego rocznika ( yr9) wsrod dziewczyn.
Dostalysmy medale, stanelysmy na podium i zrobiono Nam zdjecie.
Jeden z moich najlepszych dni <3
papapa :*

Jaki sport, jest twoja mocna strona?